Jakiś czas temu M. zachwycała się mocno tym wynalazkiem, a ja tłumaczyłam sobie, że za dużo zabawy, a za mało z tego pożytku. Nic jednak bardziej mylnego, gdy w końcu stanęłam pod murem z dylematem dość poważnym, bo zrobienie tortu dla 'teściowej' to nie lada wyzwanie, lemon curd, bo o nim mowa odmienił można by powiedzieć moje życie, lub chociażby moje zdanie na jego temat ;) świetnie nadaje się jako baza kremu do tortów, jako dodatek do babeczek, lodów, naleśników i ciast czy deserów.
Składniki:
1 szklanka cukru
1/3 szklanki soku z cytryny
100 g masła
skórka z 3 dużych cytryn
3 jaja
Tworzymy kąpiel wodną - garnek z niewielką ilością wody, na to metalowa miska. Do miski wlewamy sok, cukier, skórkę z cytryny i masło. Rozpuszczamy i łączymy wszystkie składniki cały czas mieszając. Po chwili ściągamy z ognia i wlewamy dokładnie roztrzepane jaja do masy po czym szybko trzepaczką lub widelcem mieszamy unikając zrobienia jajecznicy, następnie miskę na powrót kładziemy na garnek i gotujemy bez przerwy mieszając, aż do zgęstnienia. Trwa to około 10 minut. Gotowy krem przecieramy przez gęste sitko i przekładamy do słoiczka. Niebawem dodam przepis na ciasto z jego dodatkiem.
:)
Krem przechowujemy do 2 tygodni
Smacznego!
A.
Uwielbiam cytrynowe smaki ,a nigdy nie robiłem, ani nie próbowałem lemon curd... to musi się zmienić, bo wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńUprzejmie proszę o przekazanie kontaktowego adresu e-mail i bloga którego dotyczy wiadomość na kontakt@blog-media.pl. W najbliższym czasie chciałabym przedstawić możliwość współpracy.
pozdrawiam serdecznie
Magda