kurczak po wietnamsku

Miało być dobrze a wyszło jak zwykle, ale to w sumie też dobrze, bo kuchnia azjatycka w moim domu jest mile widziana. o co chodzi? Otóż, plan pierwotny był taki by zrobić kurczaka w sosie śmietanowo- ziołowym, ale przeanalizowała, że kalafior gdzieś tam mi zalega, a i chilli się znalazło i tak dalej i tak dalej. W każdym razie efekt był udany i wpisany do ulubionych. 

Składniki:
duża pierś z kurczaka
2 ząbki czosnku
sól, pieprz
1 duża cebula
nieduża miseczka różyczek z kalafiora
czerwone chilli

sos:
2 łyżki maki kukurydzianej (lub ziemniaczanej)
szklanka rosołu drobiowego, bulionu
1,5 łyżeczki sosu sojowego
łyżka octu ryżowego
łyżka sosu rybnego (ja dodałam więcej sojowego, a rybny pominęłam)

Filet doprawiamy delikatnie solą, dość mocno pieprzem, dodajemy obrany i drobno posiekany czosnek - mieszamy i odstawiamy na 10 minut. 
Rozgrzewamy na patelni lub woku olej - wrzucamy kurczaka i krótko smażymy, wykładamy na miseczkę. Dodajemy olej, wrzucamy chilli - chwilkę smażymy, dorzucamy cebulę - smażymy ok. 3 minut po czym dodajemy kalafiorowe różyczki i smażymy mieszając przez około 5 minut. Mieszamy wszystkie składniki sosu i wlewamy do woka, dodajemy kurczaka i smażymy aż kalafior przestanie być surowy, a sos zgęstnieje. Choć w moim przypadku długo nie czekałam, bo lubimy warzywa stir fry, a sos był dość gęsty od początku. 

Danie podajemy z makaronem lub ryżem, a nawet z kaszą - sama próbowałam ;) 

Smacznego!

A.